W piątek odszedł Mischa... Na zawsze zostanie w naszych sercach i będziemy go wspominać jako rozguganą białą kulkę, kładącą się na plecach i mówiącą - patrz jaki jestem słodki, daj co masz, kochaj mnie... Śpij spokojnie Aniołku.
Czytałam bloga od niedawna .I was odrazu pokochałam sama ma fretkę .Aniołku każdy co czytał bloga prowadzonego przez twoją kochaną Mamę będzie tęsknił za tobą .
Czytałam bloga od niedawna .I was odrazu pokochałam sama ma fretkę .Aniołku każdy co czytał bloga prowadzonego przez twoją kochaną Mamę będzie tęsknił za tobą .
OdpowiedzUsuń