08.05.2015
Od około miesiąca, może dłużej chłopaki zmieniają futro z
zimowego na letnie. Kłaki są dosłownie wszędzie! A Żeby było ciekawiej, nie
linieją wszyscy razem tylko po kolei :) Najpierw futro zaczął gubić Amik, potem
Łasza, teraz zaczął linieć Mischa, a Zbójowi ani się śni zrzucać cokolwiek :)
więc pewnie jeszcze trochę się będą wyfutrzać.
Dom wygląda lekko przerażająco po jednej przebieżce
chłopaków przez pokoje.
W klatce i tak jest mniej, bo Pan Mąż dziś "wjechał" tam
odkurzaczem, więc klatka na pewno została znacznie odfutrzona :)
Prócz kłaków w klatce, na dywanikach, w kątach, są one
dosłownie wszędzie, gdy wyjmuje pranie z pralki są na nim kłaki, gdy wezmę
chłopaków na ręce - na mnie też są kłaki. Kłaki, wszędzie kłaki!
Odkurzacz "jeździ" prawie codziennie, przed
praniem, dywaniki trzeba przejechać odkurzaczem. Przed wyjściem trzeba
"przejechać się" rolką do ubrań.
Ale można porównać jak nasi milusińscy "schudli"
po zgubieniu takiej ilości futra. Fotki "przed" z 18.03.2015 i
dzisiejsze "po" 08.05.2015.
Amik
Mischa
Łasza
Zbój
Jak widać powyżej, Zbój wciąż wygląda tak samo, więc z
niecierpliwością czekamy, aż On zacznie nas zasypywać swoją sierścią :D :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz